Uwalnianie (się) – krok po kroku
Efekt jednego z moich małych, codziennych oświeceń. Starałam się opisać jak najdokładniej subiektywne doświadczanie tego zdumiewającego, transformującego procesu, który pojawił się u mnie dwa razy w ciągu ostatniego miesiąca. Opisując odtwarzałam to, czego doświadczyłam, co stało się wewnątrz mnie samo z siebie. Próba odtworzenia tego procesu wg instrukcji może dekoncentrować i odwodzić od istoty procesu, który odbywa się w środku – odczuwany jest najpierw jako wysiłek umysłu, a potem jako samoistny ruch świadomości. Niemniej – samo przeczytanie tej instrukcji i próba wyobrażenia sobie tego procesu wydaje się być dobrą wprawką do faktycznego wydarzenia się przy następnej okazji.
W ramach eksperymentu – jeśli zdecydujesz się postępować według instrukcji – podziel się ze mną efektem (w komentarzu, w mailu, w wiadomości prywatnej).
Instrukcja:
- Weź rzecz niemożliwą do wyobrażenia. Jakąś, która wydaje ci się nie do zrobienia.
(Nie szukając daleko, u mnie było to pozbycie się ukochanych lalek z dzieciństwa, które od 20 lat leżą w pudłach na strychu, do których nikt przez cały ten czas nie zaglądał). Kiedy coś wydaje Ci się niemożliwe, znaczy to, że za tym stoi Twój nieświadomy, zamaskowany opór. Opór działa jak tama, blokada przepływu. A kiedy nie ma przepływu sami wiecie co się dzieje: powstają skrzepy i zatory, prowadzące w końcu do ciężkiej choroby całego organizmu. Kierunek transformacji oporu to poddanie. Zaraz powiem, jak to zrobić. - Zacznij wyobrażać sobie to, co wydaje Ci się niemożliwe. Ale zobacz to nie z tego punktu, w którym teraz jesteś (czyli przed wydarzeniem się niemożliwego), a z punktu „po” (po wydarzeniu się niemożliwego). Żeby znaleźć się w tym punkcie odpowiedz sobie na pytanie: „Jakby to było, gdybym był już teraz po zrobieniu tej rzeczy/po tym zdarzeniu?” Skoncentruj się na wyobrażeniu sobie jakbyś się wtedy czuł, co by czuło twoje ciało fizyczne, jak twoja świadomość doświadczałaby stanu „po”.
To, co teraz robisz – robisz umysłem. To jeszcze nie to! - Skoncentruj wszystkie zmysły na wizji 4d, którą tworzy Twój umysł i poczuj wewnętrzny ruch swojej intencji: „chcę to poczuć bardziej, chcę więcej” – w ten sposób zapraszasz swoją świadomość do wejścia w ten punkt. I poczuj jak w następnej chwili Twoja świadomość się przemieszcza i zanurza tak na 100% w tym nowym stanie, w tym punkcie, który przed chwilą sobie wyobraziłeś. Teraz już WIESZ jak to jest tam być. Wiesz, bo JUŻ TAM JESTEŚ. <teraz pojawia się poczucie skoku świadomości, olśnienie>
- I teraz patrzysz na ten punkt, z którego startowałeś, jakbyś oglądał się do tyłu przez ramię. Jesteś PO. Opór zniknął. A wraz z nim wszystko, co UTRZYMYWAŁO ten temat – sprawiający dyskomfort, ale pozornie niemożliwy do przerobienia, a więc zamiatany pod dywan, ukrywany, od którego tak długo odwracałeś wzrok. Już nie ma znaczenia, czy to faktycznie zrobisz, czy nie. Nie chodziło o zrobienie niemożliwego, ale o przywrócenie przepływu tam, gdzie nawarstwiały się zakrzepy.
Z miłością