Na przemoc symboliczną istnieje powszechne przyzwolenie w środowiskach rozwojowych.

Ci, którzy czują się niewystarczający w głębi duszy – stosują ją na tych, których umniejszaniem się karmią.
Mechanizm znany od wieków, jednak kiedy poruszamy się po terytorium rozwoju osobistego i duchowego – fakt istnienia tej przemocy tuszowany jest stwierdzeniem, że próby jej demaskacji i niezgody na nią – pochodzą z ego, z braku pokory, z nieświadomości.

– jest wszechobecna
– odbywa się w białych rękawiczkach
– stosują ją ci, którzy jej doświadczają
– jest nieuświadomiona
– CZUJESZ JĄ. Jako sprawca – doświadczając specyficznej satysfakcji. Jako ofiara – czując się jeszcze bardziej chory, odkrywając kolejne i kolejne problemy do przepracowania.

Przemoc symboliczna to najskuteczniejsza i najsubtelniejsza forma sprawowania władzy.
Współczesny rozwój osobisty i duchowy jest nią przesiąknięty.

Jeśli i ty nadal bijesz siebie po głowie, karcąc się za bycie “jeszcze nie dość” albo źle się czujesz z faktem, że mimo, iż powinieneś być już dawno oświecony i trwać w spokoju zen, ty nadal w duchu wkurwiasz się, zazdrościsz, umniejszasz sobie, zajadasz, zapijasz, bywasz nieszczęśliwy – potrzebujesz kubła zimnej wody, który obudzi cię z tego snu.
Obejrzyj to nagranie.