Kurs Uzdrawiania Relacji z Matką dla Mężczyzn

Uzdrowienie relacji z matką to najpotężniejszy krok, jaki może zrobić mężczyzna.

Możesz mieć sukcesy. Możesz być w relacji. Możesz uprawiać sport, medytować i „pracować nad sobą”.

Ale jeśli w środku nadal nosisz głos matki — tej kontrolującej, tej niedostępnej, tej cierpiącej — to wciąż żyjesz jej życiem. Nie swoim.

W tym kursie nie ma tabu ani konwenansów. Jest prawdziwy. I wyzwalający.

• Czujesz się odpowiedzialny za kobiety w swoim życiu — nawet kiedy cię ranią?
• Masz trudność z wyznaczaniem granic — wobec partnerek, przyjaciółek, a czasem nawet szefa?
• Przyciągasz relacje, w których jesteś chłopcem do zadań specjalnych?
• Masz poczucie, że czegoś ci brakuje, choć “wszystko masz”?
• A może po prostu nie czujesz? Ani siebie, ani życia?

 Wszystko to prowadzi do jednego miejsca: relacji z matką.

Nie tej, która gotowała obiady i prasowała koszule. Ale tej, która w twoim wnętrzu nadal rządzi.

Ten kurs to konfrontacja. I odzyskanie sterów.

W 15 modułach poprowadzę cię przez kolejne warstwy relacji z matką — od Twojego porodu, ciała i emocji, przez wdrukowane role, aż po głęboki rytuał oddzielenia.

Poznasz:

• dlaczego nie możesz „ruszyć z miejsca”,

• jak twoja matka wpłynęła na twoje relacje z kobietami, seksualnością, pieniędzmi i samym sobą,

• jak przestać być “grzecznym chłopcem”, a stać się wolnym mężczyzną.

To kurs do czytania i słuchania. Każdy moduł to konkretna dawka świadomości, ćwiczeń, medytacji i pracy wewnętrznej. 

Dla kogo?

Dla mężczyzn, którzy:

• czują, że nadszedł czas na odcięcie pępowiny,

• chcą poczuć swoją siłę — nie jako przeciwieństwo kobiety, ale jako niezależne JA,

• szukają prawdy o sobie, nawet jeśli jest bolesna,

• i mają dość życia pod dyktando cudzych potrzeb.

To nie kurs. To rytuał przejścia.

Wejdziesz jako ktoś, kto próbuje “być dobrym synem”.

Wyjdziesz jako ktoś, kto przestaje być chłopcem i staje się mężczyzną.

Kup teraz. Nie odkładaj swojej wolności na potem.

Bo “potem” to często całe życie.

Dostęp do kursu uzyskujesz BEZTERMINOWO.