Osiągnięcie wewnętrznego spokoju i “oświecenia” jest rzeczą naturalną i dziecinnie prostą. W odpowiednich warunkach to dzieje się samo.
Kiedy one nie są spełnione – nawet przy wielkim wysiłku nic z tego nie będzie!
Większości ludzi nie interesują warunki. Zupełnie je pomijają i zamiast tego, latami pracują nad sobą, medytują, szukają rozwiązań, uzdrawiają się, walczą, siłują się i kontrolują swoje stany emocjonalne.
I wciąż nie są w pełni, na miejscu.
Tymczasem, jeśli będziesz dokładnie wiedział, gdzie spojrzeć i czym najpierw się zająć – przyspieszysz swój rozwój o całe lata świetlne i ułatwisz sobie zadanie, unikając poświęceń, rozczarowań i frustracji.
Praca nad sobą jest prawdziwą przyjemnością i przynosi ogrom satysfakcji, gdy podchodzisz do niej mądrze i rozumiesz jak ten Wszechświat działa.
Ja już odkryłam tę tajemnicę i dzielę się nią w książkach i na moich livach.