5 nieoczywistych przyczyn tycia

Znasz to uczucie bycia uwięzionym w swoim ciele i jego jedzeniowych potrzebach, które znacznie wykraczają poza teoretyczne zapotrzebowanie na określoną ilość kalorii dziennie?

Gdyby to zależało od ciebie – doskonale wiedziałbyś co, kiedy i w jakiej ilości jeść, żeby czuć się i wyglądać dobrze. Mimo twardego doświadczenia – większości ludzi wydaje się, że mogą sprawować pełną kontrolę nad swoją ludzką osobą. Za każdym razem, gdy to przekonanie zostaje podważone przez rzeczywisty obrót zdarzeń – zamiast dostrzec w nim złudzenie, ludzie wolą obwinić siebie za słabość i nadal brać odpowiedzialność za coś, co nie leży w ich mocy.

Walczą zamiast się poddać i zobaczyć więcej z perspektywy lotu ptaka. To „więcej” to właśnie nieoczywiste przyczyny tycia, które, gdy je dostrzeżesz i potraktujesz poważnie, czyli zadbasz o to, by je wyeliminować – mogą stać się dla ciebie początkiem przemiany twojego ciała i całej psychofizjologii, a w konsekwencji całego twojego życia.

1 przyczyna: NIEWYSPANIE

Kiedy jesteś niewyspany, zmęczony, niezregenerowany i działasz na rezerwie energetycznej – wówczas możesz potrzebować więcej jedzenia albo więcej cukru w jedzeniu, który ma ci dostarczyć energii niezbędnej do normalnego funkcjonowania w ciągu dnia. Ponadto będąc niewyspanym nie jesteś w stanie dobrze wsłuchać się w sygnały płynące z ciała, ponieważ twój organizm funkcjonuje w stanie wyjątkowym. To nie są warunki ciszy i spokoju, w których ty-świadomość możesz mieć pełne rozeznanie co się tak naprawdę właśnie wydarza.

2 przyczyna: RESTRYKCJE ŻYWIENIOWE

Choć to całkowicie logiczne, wiele osób wciąż nie dostrzega jednego z podstawowych praw rządzących rzeczywistością – prawa równowagi. Mówi się, że nic w przyrodzie nie ginie. Mówi się też, że wszystko ma swoją cenę. Albo, że natura dąży do homeostazy. W kwestiach jedzeniowych działa to tak, że jeśli powstrzymujesz się przed jedzeniem – naciągasz gumę. Kiedy tylko nadarzy się okazja – chwila słabości albo inne zdarzenie losowe, które prędzej czy później nastąpi – guma strzela i odbija w drugą stronę.

Paradoks polega na tym, że jeśli wydaje ci się, że stosowanie restrykcji jedzeniowych pozwoli ci trwale schudnąć, to rzeczywistość pokaże ci, że jest dokładnie odwrotnie. Kiedy się nie powstrzymujesz i podążasz za ciałem – jesteś cały czas we względnej równowadze. Gdy jednak zaczynasz naciągać gumę – ona strzelając nie wraca na swoje miejsce tylko leci z impetem dalej. To właśnie nazywamy efektem jo-jo.

Spokojnie, jeśli obawiasz się, że w obliczu powyższego faktu schudnięcie jest niemożliwe – chcę cię poinformować, że jest możliwe i się wydarza w rzeczywistości. Jednak wiedzie do tego zupełnie inna droga. Bo jak w przypadku pracy nad psyche, tak i w tym – rozwiązanie zawsze jest w ostatnim miejscu, na które byś spojrzał.

3 przyczyna: BRAK RUCHU

Ludzkie ciało jest stworzone do ruchu. Życie w pełni to życie całym sobą – ciałem, duszą i umysłem. Każdy z tych wymiarów ludzkiego doświadczenia ma potrzeby, które wymagają zaspokojenia. Jeśli któreś są zaniedbane – potrzeba kompensacji. Niezaspokojona potrzeba ruchu często wyraża się poprzez głód. Możemy wtedy obserwować paradoksalne zjawisko – im mniej się ruszasz, tym więcej jesz. I odwrotnie: kiedy zaczynasz się ruszać, apetyt na nadprogramowe jedzenie znika.

4 przyczyna: EKSPERYMENTY DIETETYCZNE

Przy braku zaufania do siebie i podatności na bycie sterowanym przez zewnętrzne autorytety, życiowe doświadczenia związane z odżywianiem przypominają szereg eksperymentów. Raz wykluczamy nabiał, raz pijemy soki, potem stosujemy post 16:8, wykluczamy pewne produkty albo jemy tylko niektóre, stosujemy suplementację, pijemy więcej wody niż normalnie albo stosujemy głodówki. Lata eksperymentów jedzeniowych rozregulowują organizm tak, że bardzo trudno jest powrócić do prawdy, czyli do naszych autentycznych potrzeb. Trzeba pozwolić się temu wahadłu wywahać i powoli wrócić do wsłuchiwania się w siebie, bo poszukiwania kolejnych diet i rozwiązań – pogarszają stan psychofizyczny.

5 przyczyna: PRAGNIENIE SCHUDNIĘCIA

Im bardziej pragniesz schudnąć – tym większe wewnętrzne ciśnienie i presja, która… potrzebuje energii, by istnieć! Stąd możesz doświadczać po raz kolejny paradoksu, w którym wydarza się dokładnie to, czego najbardziej nie chcesz. Pragniesz schudnąć i to cię tak stresuje, frustruje i zżera, że potrzebujesz to zajeść. Może się też odpalać mechanizm polegający na tym, że gdy raz „zgrzeszysz” czyli zjesz coś, za co siebie potępiasz, to pęka tama i zamiast poprzestać na tej drobnostce – zjadasz o wiele więcej, niż byłoby to dla ciebie naturalne, gdyby nie presja i ciśnienie w głowie. Taka forma kontroli nad własnym ciałem nigdy nie popłaca, bo prędzej czy później przyjdzie ci płacić cenę za stosowanie pozornego rozwiązania problemu, który jest do załatwienia gdzie indziej.

Mam nadzieję, że powyższy artykuł otworzył ci nieco szerzej oczy na zawiły temat związany z odchudzaniem, odżywianiem i jedzeniem. Pracując programem „Świadomość poprzez jedzenie” uczę moich Klientów, że te tematy mają tak naprawdę inny korzeń, niż wydawałoby się na pierwszy rzut oka. Wiem też, że uporczywych problemów z jedzeniem i stosunkiem do własnego ciała doświadczamy przede wszystkim po to, by rozwinąć samoświadomość i duchowość, rozpoznać fałszywe przekonania i odkryć siebie.

Jeśli pragniesz odzyskać wolność w sferze jedzeniowej i przejść na wyższy level rozwoju świadomości w miejsce, w którym jeszcze nie byłeś i z którego świat wygląda zupełnie inaczej – napisz do mnie wiadomość i opisz w kilku zdaniach z czym aktualnie się zmagasz: dominikaradwanska@icloud.com. Obiecuję dać ci najlepszą pomoc na tym etapie, na którym teraz jesteś.

Z miłością
Dominika

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *